-
formy żeś / žes w języku polskim i czeskim29.03.201029.03.2010Szanowni Państwo!
W języku czeskim forma žes ma charakter zarówno potoczny, jak i archaiczny (czy też może: książkowy). Czy polskie żeś pozbawione jest tego drugiego nacechowania?
Pozdrawiam,
Grzegorz Korzeniowski -
Gadu-gadu, a walizka po peronie skacze29.06.201229.06.2012W Polityce z 23 marca 2002 Ludwik Stomma napisał m.in.: „I taką właśnie porę roku wybrał nasz ukochany minister zdrowia, by zrobić istny podrzut myszaty (jest i taka ohyda), ogłaszając, iż środki antykoncepcyjne nie będą refundowane. Oczywiście gadu-gadu, a walizka po peronie skacze (…)”. Jakie jest źródło owego powiedzenia o skaczącej walizce? Wielu 50- i 60-latków z mojego otoczenia go używa.
-
Hipopotam błagał żabę16.01.201316.01.2013Mam problem z interpunkcją w zdaniach rozpoczynających się imiesłowem przymiotnikowym, np. „Wzniesiona w 1803 r. jest jedną z kilku zachowanych w Polsce cerkwi w typie wschodniołemkowskim”. Albo: „Położona na wysokiej, stromej górze stanowiła centrum dawnego klasztoru obronnego”. Czy w tych zdaniach przecinek jest niezbędny, czy też przeciwnie – nie należy go stawiać, a wyrażenie z imiesłowem traktować jako podmiot całego zdania? Bardzo proszę o wyjaśnienie.
Gabriela Niemiec
-
Ilość i liczba a aprobowanie form przez językoznawców10.04.201710.04.2017Ostatnio z tego źródła (https://kulturystykajezyka.wordpress.com/2016/02/29/ilosc-i-liczba/) dowiedziałem się, że podział na „policzalną liczbę” i „niepoliczalną ilość” jest dość sztuczny. Ilość ma szersze znaczenie niż liczba i przed wojną odnoszono ją także do rzeczy policzalnych, czynili to także polscy literaci. Czy skoro więcej argumentów (jak sądzę) przemawia za „ilością policzalną”, to czy w przyszłości językoznawcy zaaprobują ją także w formach oficjalnych, nie tylko potocznych?
-
jak psu buda19.02.200819.02.2008Chciałbym poruszyć kwestię popularnego ostatnio zwrotu: coś się komuś należy jak psu zupa. W Internecie można nawet znaleźć poważny opis tegoż zwrotu. Niemniej jednak wydaje mi się, że ani zupa, ani tym bardziej kiełbasa psu się aż tak nie należy i że zwrot ten poprawnie powinien brzmieć: należy się jak psu buda. Proszę o rozwianie moich wątpliwości.
Pozdrawiam. -
jeszcze o śmieciach13.06.200913.06.2009Dzień dobry!
Porada z 31.05.09 Zdrabniamy śmieć zastanawia mnie do dzisiaj. Po przeczytaniu pytania od razu miałam gotową odpowiedź: oczywiście śmieciuszek! W odpowiedzi Pana Profesora znalazłam zdrobnienie kapcioszek, które mnie zadziwiło. Zawsze słyszałam i używałam kapciuszek. Skąd ta różnica?
Serdecznie pozdrawiam.
Małgorzata z Trójmiasta
-
jeszcze o wymowie drzwi18.01.201018.01.2010Chciałbym wrócić do tematu wymowy słowa drzwi. Wspomniane we wcześniejszej poradzie słowniki podają rozbieżne sposoby wymawiania tego słowa (można do tego dodać Słownik poprawnej polszczyzny Doroszewskiego, który również rekomenduje wymowę [dż-v'-i]). Bardzo mnie interesuje, jakie mogą być źródła wymowy [dż-v'-i]. Taką rekomendację spotkałem zbyt wiele razy, żeby była to zwykła pomyłka. Poza tym czy wymawianie słowa trzcina jako [czcina] ma podobną przyczynę?
Pozdrawiam,
Jurek -
Kärcher24.03.201524.03.2015Szanowni Państwo,
mam pytanie odnośnie myjek ciśnieniowych Kärcher. Słyszałam, jak ludzie różnie wymawiają nazwę: [keszer], [kacher], [keczer], [karcher]. Jak prawidłowo powinno się wymawiać? Czy dopuszczalne jest spolszczenie tej marki? Czy obowiązuje wyłącznie wymowa z języka niemieckiego?
Dziękuję za odpowiedź -
Kobieta zwyrodnialec
31.12.202031.12.2020Dzień dobry,
modne są ostatnio feminatywy. Ale by stały się w pełni produktywne, należałoby umożliwić łatwe tworzenie formy żeńskiej także od rzeczowników o mniej pozytywnym znaczeniu. Ostatnio zastanawiałem się, jak utworzyć takową formę od określenia zwyrodnialec i podobnych.
Dziękuję za pomoc
Łukasz
-
Kowalski i inni23.02.201023.02.2010Kowalski jest jednym z najpopularniejszych polskich nazwisk, Ciesielski czy Kołodziejski średnio, natomiast prawie nie spotyka się Szewskich czy Krawieckich. Wszystkie te nazwiska pochodzą od nazw popularnych zajęć, szewc i krawiec nie są egzotyczniejsi od kowala (podobnie nazwiska Szewczyk i Krawczyk nie odstają aż tak od Kowalczyka). Czy istnieje jakaś językowa teoria, skąd te dysproporcje w przypadku końcówki -ski?